Historia Mateusza – terapia komórkami macierzystymi w przypadku mózgowego porażenia dziecięcego

Mózgowe porażenie dziecięce- co to za choroba?

Mózgowe porażenie dziecięce jest zespołem różnych trwałych objawów, dotykających układu ruchu i postawy. Dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym mają nieprawidłowe napięcie mięśni. W związku z tym, mają również problemy z poruszaniem się, mimowolne odruchy, a także niewłaściwą koordynację ruchów. W przypadku Mateusza dochodzą również zaburzenia mowy oraz problemy z samodzielnym jedzeniem. Objawy mózgowego porażania dziecięcego są związane z ubytkiem tkanki mózgowej i mogą być różne w zależności od konkretnego przypadku. Najczęściej Rodzice zauważają jednak nieprawidłowości w rozwoju dziecka. Leczenie mózgowego porażenia dziecięcego jest objawowe, dobierane indywidualnie, ale opiera się w szczególności na intensywnej rehabilitacji, która w połączeniu z plastycznością mózgu dziecka jest w stanie odnieść najlepsze efekty.

Jak wygląda historia Mateusza?

U Mateusza mózgowe porażenie dziecięce oraz wiele innych wad m.in. przełożenie wielkich pni tętniczych zostały zdiagnozowane po urodzeniu. Mateusz już od najmłodszych lat poddawany był leczeniu i rehabilitacji. Ma za sobą również kilka operacji. Tata Mateusza podczas jednej z wizyt w szpitalu w Lublinie dowiedział się o możliwości podania komórek macierzystych ze sznura pępowinowego w leczeniu mózgowego porażenie dziecięcego. Zdecydował, że spróbuje zakwalifikować syna do terapii. W tym celu została przeprowadzana kwalifikacja wstępna do podania u lekarza prowadzącego, która była pozytywna. Po wydaniu pozwolenia Komisji Bioetycznej Mateusz został poddany terapii.

Leczenie Mateusza

Przed podaniem komórek macierzystych Mateusz nie siedział samodzielnie, a jego ciało było wiotkie, nie mówił oraz nie nawiązywał kontaktu z otoczeniem. Pierwsze podanie nastąpiło pod koniec 2019 roku. Co ważne, przed podaniem pacjent musi być w dobrym stanie i nie może mieć cech infekcji. Wówczas komórki podawane są co około 6-8 tygodni w cyklu. Cykl polega na ich pięciokrotnym podaniu.

Efekty terapii komórkami macierzystymi

Po podaniu komórek macierzystych ze sznura pępowinowego u Mateusza zauważono znaczną poprawę. Aktualnie chłopiec jest w stanie utrzymać swoje ciało w pionie, samodzielnie siedzieć, pojawiły się u niego pojedyncze słowa i pierwsze kroki, stał się bardziej kontaktowy, poprawiło się jego skupienie i sposób komunikacji z tatą. Chłopiec mógł pójść do przedszkola. Mateusz miał podawane komórki macierzyste i w dalszym ciągu był rehabilitowany. Po podaniach poprawiła się u niego zarówno motoryka jak i funkcje poznawcze. Jest to bardzo pomocne w pracy z fizjoterapeutami i innymi specjalistami, którzy na co dzień zajmują się Mateuszem.

,,Ja uważam, że nawet po pierwszym podaniu była już duża poprawa. Kiedyś jak gdzieś przechylił się na krześle czy na foteliku to leciał po prostu. Nie mógł sam się nawet podnieść. A dzisiaj sam wraca do poprzedniej pozycji tak jak powinna być.” – mówi Pan Józef tata Mateusza, który jest za kontynuowaniem terapii Mateusza ze względu na widoczne efekty.