Krew pępowinową dziecka można zabezpieczyć tylko raz w życiu. Warto pamiętać tę dewizę przy każdej ciąży i dać każdemu z dziecka z osobna ten wyjątkowy dar. Jest to niezwykle ważne, ponieważ nie wiadomo czy w przyszłości do leczenia potrzebne będą własne komórki macierzyste, czy może te pobrane od rodzeństwa, a może i jedne i drugie.
Pierwsze przeszczepienie komórek macierzystych na świecie wykonano 8 października 1988 roku. 5 letni wówczas Matthew Farrow otrzymał krwiotwórcze komórki macierzyste z krwi pępowinowej swojej młodszej siostry. Matthew żyje, ma się bardzo dobrze i do dziś jest promotorem wykorzystania krwi pępowinowej w leczeniu. Od czasu pierwszego podania krew pępowinową wykorzystano ponad 40 000 razy. Źródłem komórek macierzystych jest zarówno własna krew pępowinowa jak i ta od zgodnego dawcy ( np. rodzeństwa). Dane Polskiego Banku Komórek Macierzystych wskazują, że w 30% pacjentów skorzystało z własnej krwi pępowinowej ( stan na 08.2020).
Czy mając zabezpieczoną krew pępowinową starszego dziecka nie ma potrzeba pobrania przy kolejnej ciąży?
Nie, to powszechny mit. To czy do leczenia zostaną wykorzystane komórki macierzyste od dawcy czy własne zawsze zależy od rodzaju choroby. Nigdy nie wiemy czy i jaka choroba wystąpi w naszej rodzinie, dlatego warto pomyśleć o tym, aby każde dziecko przychodząc na świat miało pobrany własny materiał biologiczny.
Wykorzystanie własnej krwi pępowinowej – w jakich przypadkach
W roku 2019 Grupa FamiCord założona przez PBKM powołała program leczniczy wykorzystania własnych (autologicznych), komórek macierzystych z krwi pępowinowej w leczeniu mózgowego porażenia dziecięcego. Schorzenie to jest najczęstszą przyczyną niepełnosprawności u dzieci, więc tym bardziej zasadnym jest zabezpieczenie materiału biologicznego przy każdej ciąży. Co warte podkreślenia, podanie własnej krwi pępowinowej wcześniej było możliwe w renomowanym ośrodku w USA (Duke University Hospital), co wiązało się nie tylko ze sporymi kosztami, ale także i z całym procesem zorganizowania takiego leczenia za granicą. Program Podań Krwi Pępowinowej dla Rozwoju Mózgu daje małym pacjentom możliwość podjęcia takiej terapii w Polsce w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcy w Lublinie.
Mózgowe porażenie dziecięce jest jedną z kilku chorób, w których zastosowanie ma posiadanie własnej krwi pępowinowej. Innymi przykładami są ciężka niedokrwistość aplastyczna, guz mózgu, guz kości i inne. Największą zaletą zastosowania własnych komórek macierzystych jest fakt całkowitej zgodności tkankowej (genetycznej). Pozwala to nie tylko skrócić czas potrzebny na poszukiwanie zgodnego dawcy, ale przede wszystkim neutralizuje ryzyko związane z odrzuceniem materiału i negatywnych skutków przeszczepienia. Nie trzeba czekać i szukać dawcy, ani sprawdzać zgodności w układzie HLA. Dzięki temu wdrożenie terapii jest szybsze, a często to czas rozpoczęcia leczenia ma największe znaczenie.
Własna krew pępowinowa to nie wszystko – wykorzystanie krwi pępowinowej u rodzeństwa
Wykorzystanie krwi pępowinowej od rodzeństwa jest możliwe w wielu chorobach, np. białaczki, inne nowotwory, dziedziczne zaburzenia układu odpornościowego. Warunkiem niezbędnym do wykorzystania materiału u rodzeństwa jest wystarczająca zgodność antygenów w układzie HLA ( zgodność genetyczna). Ponieważ o zgodność materiału biologicznego rodzeństwa jest o wiele łatwiej w przypadku krwi pępowinowej niż w przypadku szpiku kostnego, można traktować ją jako zabezpieczenie nie tylko dla dziecka od którego została ona pobrana ale i dla jego rodzeństwa.
Mając kilkoro dzieci, można korzystać z tego samego łóżeczka dla każdego z nich, zostawiać zabawki czy ubranka po starszej siostrze czy bracie. Ale w przypadku krwi pępowinowej ważne jest aby każde z dzieci miało taką „polisę” na potrzeby swoje i na potrzeby swojego rodzeństwa. Nie znamy przyszłości i nie wiemy czy do leczenia będą potrzebne komórki macierzyste własne, czy komórki macierzyste od dawcy zgodnego genetycznie ( czyli np. rodzeństwa), dlatego warto zabezpieczać materiał przy każdym porodzie.
Oceń artykuł: