Twardy brzuch faktycznie może być objawem zbliżającego się porodu. Jest wówczas wywołany przez tzw. skurcze przepowiadające Braxtona-Hicksa, ale nie jest to jedyna przyczyna. W trakcie oczekiwania na dziecko organizm przyszłej mamy nieustannie się zmienia i pojawiają się objawy, których kobieta nigdy wcześniej nie doświadczyła. O czym może świadczyć twardy brzuch w ciąży i kiedy jest powodem do niepokoju?
Czy twardnienie brzucha w ciąży jest normalne?
Przyszłe mamy, które oczekują narodzin swojego pierwszego dziecka, często zastanawiają się, czy ich brzuch powinien być twardy, czy miękki. Tymczasem wiele zależy od tego, na jakim etapie rozwoju jest maluszek. Są jednak momenty, kiedy powinno być traktowane jako sygnał do konsultacji ze specjalistą. O ile jest to normalny stan przed rozwiązaniem, o tyle twardnienie brzucha nie powinno mieć miejsca na początku ciąży. Jeśli występują dodatkowo niepokojące objawy, np. plamienie, krwawienie w ciąży i ból należy koniecznie skonsultować się ze specjalistą prowadzącym ciążę, ponieważ mogą świadczyć o przedwczesnej akcji porodowej lub poronieniu. Twardy brzuch powinien skłonić przyszłą mamę do wizyty u ginekologa, zwłaszcza jeśli objawy pojawiają się przed 30 tygodniem ciąży. Również na późniejszych etapach mogą świadczyć o nieprawidłowościach. Przyszła mama nie powinna jednak wpadać w panikę, a po prostu umówić się na wizytę.
Pod koniec ciąży twardy brzuch jest zwykle objawem skurczów przepowiadających, które świadczą o zbliżającej się akcji porodowej. Skurcze Braxtona-Hicksa charakteryzują się tym, że nie są bolesne, ale regularne i trwają około 30 sekund. Pojawiają się kilkukrotnie w ciągu dnia. Zaczynają się od górnych partii brzucha i stopniowo schodzą niżej. Nie towarzyszą im inne objawy poza wspomnianym twardnieniem brzucha. W ten sposób macica przygotowuje się do porodu, ale też stymulowane są mięśnie maluszka.
Przeczytaj także: Skurcze porodowe – co warto wiedzieć na ich temat?
Jak sobie poradzić z twardszym podbrzuszem w ciąży?
Jeśli twarde podbrzusze wywołane jest skurczami przepowiadającymi, może powodować dyskomfort u przyszłej mamy. Jak sobie poradzić z nieprzyjemnymi objawami? Przede wszystkim przyszła mama powinna odpocząć. Dyskomfort przypomina ten odczuwany w trakcie menstruacji, dlatego pomocne będą wszelkie techniki relaksacyjne, delikatne ćwiczenia rozciągające i relaksujące, a także ciepła kąpiel. Należy tylko pamiętać, że nie jest wskazana zbyt gorąca woda. Podstawą jest właściwa technika oddychania i obserwacja własnego organizmu. Zwykle pomaga też zmiana pozycji. Jeśli brzuch twardnieje w trakcie chodzenia, ulgę przyniesie odpoczynek. Natomiast, kiedy dyskomfort nasila się w trakcie leżenia, prawdopodobnie pomoże delikatny ruch. Ważne jest także właściwe nawodnienie organizmu, czyli picie minimum dwóch litrów wody dziennie. Warto wyrobić sobie ten nawyk, ponieważ odwodnienie nie sprzyja ani mamie, ani maluszkowi.
W niektórych przypadkach, jeśli dyskomfort jest bardzo dokuczliwy, lekarz może przepisać bezpieczne leki rozkurczowe lub zlecić przyjmowanie suplementów, np. tych, które zawierają magnez.
Dowiedz się również: Jak prawidłowo wykonywać ćwiczenia w ciąży na piłce?
Kiedy twardnienie brzucha jest powodem do niepokoju?
Twardy brzuch w ciąży bez skurczy, jeśli dokucza w III trymestrze ciąży, może być objawem problemów żołądkowych, a zwłaszcza niestrawności. Powiększająca się macica zaczyna napierać na narządy wewnętrzne, perystaltyka jelit jest utrudniona, a przyszła mama często skarży się na problemy z wypróżnianiem. Jednym z objawów zaparć jest właśnie twardniejący brzuch. W takich sytuacjach kluczowe są odpowiednie nawodnienie oraz właściwa dieta, a zwłaszcza spożywanie posiłków bogatych w błonnik, który usprawnia pracę jelit i chroni wrażliwą śluzówkę przed podrażnieniami. Przyczyną twardego brzucha bywa także nadmierny stres, dlatego przyszła mama powinna zadbać o swój komfort fizyczny, ale też psychiczny.
Przeczytaj także: Zaparcia w ciąży – przyczyny, objawy, sposoby leczenia
Twardniejące podbrzusze jest niepokojącym objawem w I trymestrze. O ile w trzecim jest naturalnym stanem tzw. stawiania się macicy, o tyle w pierwszych miesiącach po zapłodnieniu może świadczyć o odklejeniu się łożyska, a nawet poronieniu. Najwięcej poronień odnotowanych jest do 14 tygodnia ciąży, dlatego, jeśli pojawią się niepokojące objawy, lekarz zleci kontrolne USG.
W drugim trymestrze ryzyko poronienia jest już mniejsze, chociaż przyszła mama nadal może odczuwać twardnienie brzucha, ponieważ dziecko coraz więcej się porusza i częściej zmienia swoją pozycję. Dyskomfort może pojawić się również po stosunku, kiedy podrażniona zostaje szyjka macicy. W trzecim trymestrze sygnałem do jak najszybszej kontroli u specjalisty prowadzącego ciążę jest twardy brzuch i brak ruchów dziecka. Istnieje ryzyko, że maluszek mógł zaplątać się w pępowinę, co jest wskazaniem do podjęcia decyzji o cesarskim cięciu. Ponieważ organizm przyszłej mamy nieustannie się zmienia, nie powinna się ona obawiać, że jej pytania lekarz uzna za niezasadne. Ginekolog dołoży wszelkich starań, aby zarówno mama, jak i jej nienarodzone dziecko czuli się dobrze i bezpiecznie.
Oceń artykuł: