Czego najczęściej boją się kobiety ciężarne?

Każda przyszła mama boi się o swoje nienarodzone jeszcze dziecko oraz  np. o to, jak zmieni się jej ciało podczas ciąży i czy wróci ono do dawnego stanu. Dla wielu kobiet sam poród, niezależnie od tego czy drogami natury czy metodą cięcia cesarskiego, jest powodem wielu obaw. Są one głównie związane z tym czy wszystko odbędzie się zgodnie z planem. Wiele kobiet boi się również, że poroni lub urodzi przedwcześnie, szczególnie jeśli w przeszłości takie sytuacje miały miejsce. Bardzo ważne jest wspieranie przyszłych mam i niebagatelizowanie ich wątpliwości czy obaw. Z drugiej strony, jeśli spodziewasz się dziecka pamiętaj, żeby mówić o swoim strachu swojemu lekarzowi oraz położnej.

Strach przed poronieniem

Do poronień najczęściej dochodzi w początkowym okresie ciąży, kiedy wiele kobiet nie jest jeszcze świadomych odmiennego stanu. W późniejszych tygodniach odsetek poronień znacząco spada. Najczęściej są one związane z obecnością wad genetycznych (aberracji chromosomowych), na które jako przyszła mama nie masz praktycznie żadnego wpływu. Warto jednak, jeszcze w okresie przedkoncepcyjnym, zacząć przyjmować kwas foliowy, który pozytywnie wpływa na rozwój układu nerwowego dziecka i zmniejsza ryzyko powstania wad takich jak np. anencefalia (bezmózgowie). Poza tym już w pierwszych tygodniach ciąży nie wolno spożywać alkoholu lub narażać się na promieniowanie rentgenowskie. Ważne, aby zawsze mieć na uwadze, że poronienie nie oznacza jednoznacznie nastąpienia kolejnych w przyszłości. Bardzo często pary po stracie jednego dziecka w późniejszym czasie zostają Rodzicami.

Nieprawidłowe badanie USG

Diagnostyka prenatalna w trakcie ciąży jest niezwykle istotna. Dzięki badaniom USG odpowiednio wcześnie można wykryć ewentualne wady i wdrożyć leczenie jeszcze w trakcie jej trwania (więcej informacji: https://www.pbkm.pl/pregnancy-zone-2/jak-dbac-o-siebie-w-ciazy/obowiazkowe-usg-w-ciazy). Wiele kobiet obawia się nieprawidłowego wyniku badania ultrasonograficznego. Bardzo istotne jest, aby  wybierać doświadczonych specjalistów, którzy nie przeoczą żadnego szczegółu podczas badania. Należy też pamiętać, że jest to jednak badanie subiektywne i mimo coraz lepszego sprzętu oraz umiejętności lekarzy ginekologów nie daje ono 100% pewności. Z tego też powodu dostępne są na rynku dodatkowe badania nieinwazyjne oraz inwazyjne, które mają za zadanie potwierdzić lub wykluczyć postawioną wcześniej diagnozę. Zdecydowana większość ciąż jest jednak niepowikłana i nie należy zakładać najgorszego jeszcze przed wykonaniem badania.

Strach przed porodem przedwczesnym

Wiele kobiet w ciąży obawia się, że ich dziecko będzie wcześniakiem. Mimo rozwoju medycyny perinatalnej poród przedwczesny jest nadal jednym z największych wyzwań, z jakimi mierzą się lekarze ginekolodzy położnicy. W Polsce porody przedwczesne stanowią około 7% wszystkich porodów. Istnieją metody mające na celu zapobieganie porodom przed terminem, lecz opinie specjalistów nadal są niejednoznaczne. Częściej poród przedwczesny ma miejsce w ciążach bliźniaczych oraz w sytuacji, gdy ciąża powikłana była cukrzycą lub nadciśnieniem tętniczym. W zdrowej, niepowikłanej ciąży ryzyko urodzenia wcześniaka istnieje, lecz nie jest ono wysokie. Warto kontrolować ciśnienie tętnicze, dbać o dietę i masę ciała oraz wykonywać wszystkie zalecane badania. Poza tym obecna opieka neonatologiczna nad wcześniakami stoi na bardzo wysokim poziomie i urodzenie dziecka przed terminem nie jest równoznaczne z powikłaniami, które będą miały skutki w późniejszym życiu dziecka.

Strach przed bólem porodowym

Ból porodowy jest uznawany za jeden z najsilniejszych jaki doświadcza kobieta. Dlatego też, słuchając opowieści porodowych, wiele przyszłych mam bardzo boi się bólu związanego z porodem. Każdy człowiek ma jednak inny próg odczuwania bólu. Ponadto zgodnie z obowiązującym standardem organizacyjnym opieki okołoporodowej, każda rodząca ma prawo do metod łagodzenia bólu, zarówno tych farmakologicznych, jak i niefarmakologicznych (https://www.pbkm.pl/pregnancy-zone-2/jak-dbac-o-siebie-w-ciazy/metody-lagodzenia-bolu-porodowego). Nie znoszą one całkowicie nieprzyjemnych doznań, ale przynoszą ulgę wielu rodzącym kobietom. Sam strach przed porodem drogami natury jest określany jako tokofobia i może być wskazaniem do porodu metodą cięcia cesarskiego. Należy jednak brać pod uwagę, że po operacji kobieta dłużej dochodzi do siebie i odczuwa większy ból niż po porodzie siłami natury. Jeśli jednak strach przed porodem jest tak duży, że istnieje ryzyko, że przyszła mama nie będzie współpracowała z położną podczas rodzenia, lekarz psychiatra wystawia odpowiednie zaświadczenie. Wielu kobietom pomaga podczas porodu towarzystwo bliskiej osoby, z którą mogą dzielić się emocjami jakich doświadczają. Uczestnictwo w szkole rodzenia może także przygotować nas na to co będzie działo się z ciałem w trakcie porodu drogami natury. Obecnie dostępne są również specjalne kursy okołoporodowe prowadzone przez specjalistów np. https://www.pbkm.pl/pregnancy-zone-2/kurs-okoloporodowy-online-kategoria

Nadmierne kilogramy i problem z powrotem do formy sprzed ciąży

Zgodnie z zaleceniami, kobiety ciężarne powinny jeść dla dwojga, a nie za dwoje w trakcie ciąży. Bardzo istotna jest odpowiednio zbilansowana dieta oraz unikanie wysokoprzetworzonej żywności typu fastfood oraz nadmiernej ilości słodyczy. Oczywistym jest, że każda kobieta ciężarna w trakcie ciąży tyje. W zależności do wyjściowego BMI może to być nawet 18 kilogramów. Składają się na to między innymi masa dziecka, wód płodowych, łożyska, ale również macica, piersi czy wzrost objętości krwi krążącej oraz tkanka tłuszczowa kobiety. Powrót do formy po porodzie zależy od wielu czynników takich jak np. aktywność fizyczna przed zajściem w ciążę. Każdy organizm regeneruje się w swoim tempie i nie ma sensu porównywać się, szczególnie do krążących w Internecie zdjęć gwiazd. Należy też pamiętać, że w trakcie połogu, czyli 6-8 tygodni po porodzie, nie wolno wykonywać na własną rękę żadnych ćwiczeń fizycznych. Zarówno dla kobiet w ciąży, jak i dla kobiet w połogu polecane są spacery.