Badanie w ciąży poziomu TSH, czyli hormonu odpowiedzialnego za funkcjonowanie organizmu przyszłej mamy i prawidłowy rozwój dziecka, to jedno z podstawowych testów wykonywanych na różnych jej etapach. Wyniki TSH pozwalają ocenić jakość pracy tarczycy i wskazać lub wykluczyć różne zaburzenia.
Poziom TSH w ciąży nie jest stały cały czas. Waha się w zależności od zaawansowania trymestru. Objawy zaburzeń pracy tarczycy łatwo przegapić, nie wykonując badań na TSH, ponieważ wiele z nich (jak większa masa ciała czy zaparcia) przypisywane są fizjologii ciąży i uznawane za całkiem normalne.
Normy TSH w ciąży
Badanie w ciąży TSH, czyli hormonu wydzielanego przez przysadkę mózgową, służy ocenie jakości pracy gruczołu tarczycy. Pozwala potwierdzić obecność zaburzeń jej funkcjonowania i wskazać ich charakter. TSH, czyli tyreotropina, w okresie płodowego życia dziecka odpowiada za właściwy rozwój centralnego układu nerwowego i układu kostnego, dlatego tak ważna jest wczesna i częsta diagnostyka pod kątem poziomu TSH w ciąży. Szczególnie niebezpieczny jest zbyt wysoki poziomu hormonów wydzielanych przez tarczycę, czyli niedoczynność gruczołu, która może zaburzać rozwój płodu.
Stężenie TSH w ciąży nie jest jednak stałą wartością i waha się w zależności od trymestru. Jest to naturalne i całkiem normalne zjawisko. Fizjologicznie niski poziom TSH w ciąży przypada na ok. 10–12 tydzień ciąży. Normy TSH w I trymestrze ciąży w Polsce mieszczą się w przedziale 0,1–2,5 mIU/l. W II trymestrze wahają się w granicach 0,2–3 mIU/l. Natomiast po 7 miesiącach od zapłodnienia stan tyreotropiny stabilizuje się i osiąga poziom 0,3–3 mIU/l, który powinien utrzymać się do rozwiązania.
Badanie TSH w ciąży wykonuje się na bazie próbki krwi. W sytuacji, kiedy wyniki testów przekraczają normy, czyli ich wartość jest zbyt niska lub zbyt wysoka, podejmuje się leczenie farmakologiczne celem wyregulowania poziomu hormonów. Intensyfikuje się także kontrole TSH. Badaniu na TSH poddawane są szczególnie ciężarne obciążone przewlekłymi zaburzeniami za strony tarczycy, a także kobiety, u których pojawiają się niepokojące objawy sugerujące odchylenia od normy w poziomie hormonu.
Przeczytaj także: 32 tydzień ciąży – jak wygląda dziecko?
Niskie TSH w ciąży – skutki
Prawidłowe TSH w ciąży może zostać zaburzone na skutek różnorodnych czynników. Niski poziom TSH wskazuje na nadczynność tarczycy, która diagnozowana jest rzadziej niż niedoczynność wynikająca ze zbyt wysokiego poziomu hormonu. Wiąże się też z mniejszymi powikłaniami. Efekty niskiego stężenia tyreotropiny to głównie: spadek masy ciała, osłabienie, senność, tachykardia, nadmierna potliwość oraz rozdrażnienie. U kobiet obciążonych nadczynnością tarczycy jeszcze przed zajściem w ciążę dolegliwości te mogą się nasilić przede wszystkim w I trymestrze. U wszystkich jednak ciężarnych zmagających się z niskim TSH objawy zwykle ustępują samoistnie po porodzie. Najczęstszym powikłaniem pojawiającym się na skutek nadczynności tarczycy jest nadciśnienie tętnicze.
Wysokie TSH w ciąży
Podwyższone TSH w ciąży niesie za sobą groźniejsze konsekwencje niż zbyt niski poziom hormonu. Niedoczynność tarczycy charakteryzuje niejednoznaczny przebieg. Pojawiają się senność, wzrost masy ciała, obrzęki, suchość skóry, zaparcia czy osłabienie. Symptomy tego typu są najczęściej utożsamiane z fizjologią ciąży, dlatego mogą być bagatelizowane, co wiąże się z niebezpieczeństwem powikłań. Wysoki poziom TSH w ciąży grozi przede wszystkim niedokrwistością i nadciśnieniem. Stwarza też ryzyko odklejenia się łożyska, przedwczesnego porodu, a nawet krwotoku w okresie połogu. Dzieci urodzone z nieleczoną niedoczynnością tarczycy, czyli podwyższonym TSH matki w ciąży, często wyróżnia niska masa urodzeniowa, a nawet zaburzenia rozwojowe w późniejszych etapach życia.
Zobacz także: Hashimoto a ciąża
Oceń artykuł: